Ośle sprawy

Siedzę na startowisku i czekam aż moje Niemce polecą. Startowisko jest na szczycie i prowadzi do niego pista, czyli droga nieutwardzona. Tych pist jest w okolicy sporo, więc niełatwo trafić na startowisko, trzeba wiedzić w którą pistę zjechać z asfaltu.
Jakiś czas temu pewien kolega zadzwonił do mnie z pytaniem, jak rozpoznać daną pistę. Sprawa jest skomplikowana, poniważ teren jest dość monotonny. Kręty asfalt, kaktusy i od czasu do czasu odchodzi w bok jakkaś szutrówka, żadnych wyrażnych punktów orientacyjnych. Powiedzialem mu, żeby minął budowę hotelu a następnie skręcił w tę pistę przy której stoi osioł. Kolega z początku się obraził, ale upierałem się, że to jedyny punkt orientacyjny. Zadzwonił później z przeprosinami, bo faktycznie osioł stał jedynie przy tej szutrówce, która prowadziła na startowisko. Rozwiązanie jest dość proste. Wszystkie pisty prowadzą gdzieś w sam środek niczego, a ta jedna kończy się wioską leżącą w głębi gór. Lokalesi wsiadają na osła, jadą do asfaltu i tu czekają na autobus, a osioł czeka na właściciela, żeby mu potem zanieść zakupy do wioski. Droga jest stroma, a zakupy na cały tydzień trochę ważą. Ważna informacja, osioł stoi tylko w dni powszednie od 8.00 do 18.00.

URIUK publikacja sobota, 23 listopada 2013

Facebook Auto Publish Powered By : XYZScripts.com